Smaller Default Larger

„Mieszanka wybuchowa”, a może „Miesza n kawy, b u chowa”? — wybuchowe gry słowne w klasie 6

Żarty z liter i podwójnych znaczeń związków frazeologicznych? Czemu nie! Podczas ostatniej lekcji bibliotecznej, która została przeprowadzona w klasie 6, wzięliśmy na warsztat i obraz, i słowo.

Przed laty Bolesław Leśmian — w wierszu „Poeta” — pisał: „A słowa się po niebie włóczą i łajdaczą / I udają, że znaczą coś więcej, niż znaczą”. Polszczyzna jest pełna niespodzianek, a słowa mogą zwodzić i uwodzić, włóczyć i łajdaczyć właśnie. Mogą też zamienić się w gry słowne — zaskakującą formę łamigłówek zapewniającą zarówno trening umysłu, jak i gwarantującą świetną zabawę.

Na nietypowej lekcji poprawnej polszczyzny dzieci miały okazję zapoznać się z twórczością Pawła Jarońskiego — rysownika, mistrza gier słownych, który rozkłada na czynniki pierwsze słowa i zwroty, nadając im nowe znaczenia. Uczniowie z entuzjazmem podjęli się rozszyfrowania jego gier słownych, szukając na planszach znaczeń ukrytych w innych słowach i frazach, bawili się literami, wytężali umysł.

Zabawa była wyśmienita, bowiem słowa poddane graficznej obróbce Pawła Jarońskiego stają się nowym dziełem opisującym narysowaną historię. Po inteligentnej rozrywce ze słowami wskazanie najczęstszych błędów językowych pojawiających się w Internecie oraz rozwiązanie krótkiego testu z poprawnej polszczyzny było dla każdego ucznia przyjemnym i łatwym zakończeniem lekcji bibliotecznej.

Mam nadzieję, że różnokierunkowość przekazu zadowoliła zarówno miłośników języka, jak i pasjonatów zabawy słowem oraz tych, którzy po prostu lubią dobrą kreskę.

 

Judyta Rosin-Kiełtyka